Trudny teren niezdobyty
- Kartez
- 23 wrz 2015
- 2 minut(y) czytania

Mecz rozpoczęliśmy o godzinie 16:00 w Jeziorach Wielkich. Przed rozpoczęciem tego dnia lekko popadało i murawa byla dosyć śliska i mogła sprawiać problemy bramkarzom chwilę potem wyjrzało słońce czy dla nas? Po opisie tego meczu będziecie wiedzieli. Początek spotkania rozpoczęliśmy grając w miare ostroznie z minuty na minuty lepiej to wygladało, lecz to gospodarze mieli lekką przewagę w klarownych sytuacjach myląc się niemiłosiernie. Odnotujmy także że sam na sam wybronił nasz bramkarz ratując nas od utraty bramki. Gospodarze zaliczyli także w pierwszej połowie spotkania słupek oddając dośc mocny strzał zza pola karnego z okolic 20 metra. Staralismy się grać piłką lecz nasze ataki nie wiele mogły zagrozić bramce. Warte uwagi jest uderzenie bezpośrednio z rzutu rożnego naszego zawodnika, które bramkarz z trudem wybronił. Satysfakcjonujący remis na bardzo trudnym terenie dobrze się zapowiadał do przerwy. Niestety tylko do przerwy... Nie minęło byc może 30 sekund i w fatalny sposób tracimy bramkę po błędzie defensywy. To było jak kubeł zimnej wody wylany na nasze głowy. Chcąc odorobić jedno bramkową strate staraliśmy się, lecz w tym meczu zabrakło strzałów z których moglibysmy cokolwiek odorobić. Jeziora to trudny przeciwnik grają dobra piłkę. Chwila nie uwagi i kolejny błąd defensorów naszej drużyny i jest już 2:0. Po tym ciosie za wszelką cennę chcielismy zdobyć kontaktowego gola. Doskonałym i chyba jedynym w tej 2 połowie popisał się Piotr Czerwiński niestety trafia on tylko w poprzeczkę , piłka spada pod nogi naszego zawodnika i strzelona bramka bez szans bramkarz! 2;1 ? Chcielibyśmy ale pozycja spalona i gol nie uznany... Gospodarze nie marnująć czasu kontraatakowali i niestety tym razem błąd popełnia skrzydłowy przy końcowej lini autu a ten jak w masło wjeżdża w pole przed bramką daje prostopadłą piłkę do napstnika i bramka 3:0. Po tym ciosie zdalismy sobię sprawę że tutaj punktów nie zdobędziemy. Gospodarze grali bardzo ostro momentami tylko dlaczego sędzia nie pokazywał czerwonych kartoników tego to on sam pewnie nie wie ! Tak własnie tak 2 lub 3 czerwone kartki powinni dostać zawodnicy Jezior Wielkich. Brutalny faul kwalifikujący się na czerwoną kartkę około 20 minut do końca meczu, w oczach sędziego nie było takiego faulu aby dostać przewagę zawodnika... Kto wie jak ten mecz by się układał bo przy wynik 2:0 wszystko było mozliwe lecz sędziowie jacy są tacy są nie zmienimy ich postepowania. Wygrana Jezior zasłużona. Gratulacje panowie za walkę do końca ! Kolejnym naszym przeciwnikiem 27.09.2015 o godzinie 11:00 w Kruszy będzie sąsiad z tabeli Unia Leszcze !
Comments